WOW !! Nie wierze że już prawie Marzec. Boje sie że ten rok też minie jak z bicza strzelił dokładnie jak 2015. Czy czas nie może troszeczkę zwolnic ?
Dlatego że dni, tygodnie, miesiące i ogólnie życie leci tak szybko, postanowiłam zrobić sobie taka mini liste rzeczy które chce osiągnąć w tym roku. I nie będe zła czy smutna jeśli sie nie spełnią, one sa tylko żeby mną kierowały w ciągu tego roku, żebym wiedziała do czego darzę. No to zaczynamy
Marzec
Ten cel jest bardziej od tego Marca do następnego, wiec to jest bardziej roczny cel, a on jest żeby zrobić kurs an instruktorkę na pilatesu lub trenera personalnego.
Mieć najlepsze urodziny które miałam do tej pory
Wybrać odpowiednie A-level (jakby polska matura)
Kwiecień
Zabrać sie za naukę w 100%.
Biegać co najmniej 2 razy w tygodniu.
Maj
Zdać egzaminy !!
Nie wymagać od siebie więcej niż potrafię.
Czerwic
Mieć imprezę na koniec roku szkolnego.
Nie pozwolić stresowi wygrać.
Lipiec
Spędzić więcej czasy z ludźmi których kocham.
Świętować 4 urodziny moje psiaka.
Być bardziej zorganizowana i nie zacząć pakować sie an ostatnią minute przed lotem :)
Sierpień
Mieć nie zapomniane wakacje (to jest chyba cel każdej osoby).
Spędzić więcej czasu z moja babcia i reszta rodziny której nie widzę zbyt często.
Wrzesień
Znajdować przyjemność w A-levels.
Tygodniowo robić zdrobnienie notatek ze szkoły.
Dać z siebie wszystko.
Październik
Mieć mega kostium !!
Zorganizować/ iść na imprezę Halloweenową.
Zdać egzaminy.
Listopad
Być wdzięczna- nie jestem amerykanką ani nic w tym stylu ale wydaje mi sie ze to bardzo fajna tradycja bo my często zapominamy dziękować za to co mamy.
Kupić prezenty świąteczne.
Grudzień
Pojechać do Austrii na święta.
Zdać egzaminy świąteczne,
Spędzić sylwestra z hukiem :) (ten punkt może być troche dziwny, ale uwierzcie mi w Irlandii.. no co najmniej północnej sie nie świętuje sylwka tak jak w Polsce)
A co najważniejsze -Być szczęśliwa :)
-W
-W
